I Co Dalej ?

 

Masz już mopsa i zastanawiasz się co dalej robić. Propozycji mamy kilka na podstawie naszych doświadczeń ale po kolei.

Po pierwsze proponuje zacząć od wizyty u weterynarza od razu po zakupie pieska. Poczytaj opinie na Google o weterynarzach w okolicy i wybierz, który będzie Ci najlepiej odpowiadać. Zapytacie dlaczego należy udać się do weterynarza skoro szczeniak jest z hodowli i wszystko jest z nim ok? Przede wszystkim należy odrobaczyć szczeniaka mimo zapewnień hodowcy, że był odrobaczany. Kiedy pies ma kontakt z innymi to zawsze jest możliwość, że inne psy mogą być nosicielem jakiegoś pasożyta. Na pierwszej wizycie u weterynarza dodatkowo można podać dane do rejestracji czipa w ogólnej bazie internetowej ( przyda się to w przypadku kiedy piesek się np. zgubi). Dodatkowo lekarz zrobi przegląd szczeniaka i sprawdzi czy wszystko jest w porządku. U nas po podaniu preparatu do odrobaczenia na drugi dzień w odchodach znalazł się nieproszony przyjaciel, o którym został poinformowany hodowca. Zapewniał, że poinformuje pozostałych nabywców i dodatkowo pozostałym swoim podopiecznym poda ten sam preparat, który my podaliśmy naszemu szczeniakowi.

Po drugie polecam zakup podkładów, ale nie tych dla psów (niebieskich) tylko przeznaczonych dla ludzi (białych), które są większe i tańsze. Musisz wiedzieć, że szczeniaki nie zawsze trafiają idealnie na podkład. Radzimy maty umieszczać tam gdzie piesek zrobił prezent (na początku u nas pół mieszkania było w matach na podłodze). Maty trzeba zmieniać po załatwieniu się szczeniaka, natomiast te, na których nic nie zrobił od kilku dni zabieramy. Dążymy do zostawienia 2-4 mat, w zależności od wielkości mieszkania. Należy uczyć psa, żeby załatwiał się coraz bliżej drzwi wejściowych. Na koniec w domu była tylko jedna mata przy drzwiach do mieszkania. Jeśli piesek chodzi z nosem skierowanym ku ziemi, robi kółka i czegoś szuka oznacza to, że będzie KUPA. Jeśli zacznie robić w nieodpowiednim miejscu nie przenosimy, nie krzyczymy i nie stresujemy psa. Sprzątamy i jeśli jest możliwość to kładziemy mate (pamiętaj szczeniak dopiero się uczy). Czasami wydaje, się że już umie załatwić się na mate, a pomimo tego załatwi się w miejscu nie przewidzianym. Nie polecam zostawiać na podłodze koców, poduszek lub dywanów, a nawet wycieraczek czy podnóżków w łazience, wszystko co miękkie i z materiału może być potraktowane jako podkład do sikania.

Po trzecie w pierwszych dniach unikaj wielu zmian, szczeniak i tak jest zestresowany, musi się zaadoptować. Po mimo, że w tym okresie rodzina i przyjaciele chcą zobaczyć nowego „członka rodziny” to w pierw musi się przyzwyczaić do was i nowego mieszkania. Dobrze jest przez 1-2 dni szczeniaka trzymać w jednym pokoju, a następnie pozwolić mu zwiedzać resztę mieszkania, a na noc zamykać go w znanym już miejscu. My dodatkowo zakupiliśmy kennel klatkę i używaliśmy jej ok 3 tygodni. Suczka była w niej zamykana na noc i pod naszą nieobecność. Jak spała lub zasnęła w innym miejscu w mieszkaniu to zanosiliśmy ją do klatki.

Po czwarte staraj się podawać jedzenie o stałych porach. Jeśli chodzi o ilość posiłków to podajemy 4 do 5-6 miesiąca , 3 posiłki do 9-10 miesiąca i później 2 posiłki - rano i wieczorem. Ilość przewidzianą na opakowaniu tzn. dzienną porcje w stosunku do wagi należy podzielić przez ilość posiłków. Tu drobna uwaga odnośnie porcji: pamiętaj, że należy brać poprawkę na aktywność psa i jeśli macie leniucha, który wręcz nienawidzi wysiłku to porcje należy zmniejszyć. Zobaczycie to po wadze, którą pies zacznie nabierać. Inaczej jest jeśli pies ma ADHD jak w naszym przypadku, kiedy biega, skacze i wszędzie jej pełno. Podobnie jest kiedy pies ma bardzo aktywny dzień, dużo ruchu, a inaczej kiedy prawie cały przespał.. Po ukończeniu roku w ilości podawanego jedzenia należy uwzględnić również przekąski oraz smakołyki (jeżeli piesek dostał lub wyżebrał w ciągu dnia dodatkowe jedzenie to daj mniej karmy na noc:).

 

Pamiętaj otyłość u mopsów jest częstym problemem i należy kontrolować wagę dla jego zdrowia.

 

My do ok 6 miesiąca dawaliśmy więcej, ale w granicach rozsądku, mopsy są bardzo żarłoczne i w sumie ciągle by jadły. Wprowadzaj z czasem jakieś urozmaicenia ….zapytasz jak to rozumieć ? Mniej więcej chodzi o to, że szczeniak w pierwszym okresie ok 2-3 tygodni powinien dostawać to samo co w hodowli. Wprowadzasz stopniowo urozmaicenia, nowe smaki. Zastanawiasz się co podawać ? Może to być np. gotowana marchewka, mięso ugotowane obrane z kości, owoce typu jabłko, banan, borówkę, nawet kawałek cebuli. Pies powinien próbować różnych rzeczy, szybko zobaczycie co lubi, a czego nie, oczywiście to potem może się zmienić. Nasza Beti np. bardzo lubiła banana, a jak skończyła rok to już nie, natomiast od początku nie lubiła np. oliwek.

Nie wolno podawać CZEKOLADY oraz innych słodkości i WINOGRON. Unikajcie pikantnych i ostrych rzeczy.
Mopsy mają często alergie pokarmowe - więcej w następnych artykułach.

Po piąte dopóki szczeniak nie będzie zaszczepiony na podstawowe choroby ( np. parwowiroze i nosówke) musi być w domu. Do weterynarza na wizytę psa najlepiej zabrać w transporterze lub na rękach chyba, że jesteś szczęśliwym posiadaczem domu z ogrodem lub ogrodzonej działki gdzie inne psy nie mają dostępu. Chodzi o brak kontaktu z innymi psami - dla twojego i szczeniaka bezpieczeństwa.

Po szóste zacznij jak najwcześniej po aklimatyzacji w domu przyzwyczajać psa do pielęgnacji tzn czesania, obcinania pazurków, czyszczenia fałdy nosowej oraz oczów i uszu.

Po siódme jeśli w przyszłości nie chcesz żeby pies spał z Tobą w łóżku to nie pozwalaj mu na to od małego bo potem będzie już za późno ;) Wiem to z własnego doświadczenia, nie wygonisz go z łóżka, zawsze znajdzie drogę powrotną :) .

Po ósme pokarm i picie nie podawaj w metalowych miskach, mogą wywoływać czasami alergie. Najlepsze to szklane lub porcelana itp. Pamiętaj przy dolewaniu wody do miski żeby ją myć z tzw śliskiego filmu, który osadza się na ściankach miski.